wtorek, 30 sierpnia 2016

Czytelnicze podsumowanie wakacji 2016 r.

Chociaż od wielu lat nie mam już wakacji i muszą mi wystarczyć 2 tygodnie urlopu, w tym czasie nie zapominam o lekturze, która towarzyszy mi wszędzie, a od kiedy mam Kindle nigdy książki mi się nie kończą ;-)



11 wspaniałych wakacyjnych przygód za mną... 

Młode wilki

1. Dygot, Jakub Małecki
Książka jest INNA, początkowo nie porwała mnie, ale przez to, że spokojnie prowadziła mnie opowieścią pełną zbiegów okoliczności, ludzkich, poplątanych losów i magii skutecznie malowała obraz społeczności tamtych czasów.

2. W cieniu prawa, Remigiusz Mróz
Książka to mieszanka powieści obyczajowej z kryminałem, której akcja rozgrywa się na początku XX. wieku w Galicji, będącej pod zaborem austriackim. Pozycja zupełnie inna niż ulubione cykle z Forstem i Chyłką - za to należy się plus, ale jednak wolę kryminały w wydaniu współczesnym.
 


Cudowne kobiety

3. Przeznaczeni, Katarzyna Grochola
Książka łączyła watki kilku postaci i poruszyła zagadnienia, o których mało się wie - praca w kasynie i handel używanymi samochodami... ciekawe rozwiązanie historii z Olin...Grochola wyszła poza swoje schematy i myślę, że to jest na duży plus.
 
4. Sprawa Niny Frank, Katarzyna Bonda
Książka o profilerze wysłanym do niewielkiej wsi w sprawie zabójstwa słynnej aktorki. Nina Frank pod maską szczęśliwego życia, kryła osobiste dramaty. "Nie wszystko złoto co się świeci". Niezwykle lubię opowieści, które dzieją się w moich rodzinnych stronach :)



Zagraniczne hity

5. Zanim się pojawiłeś, Jojo Moyes
Książka wciąga i to bardzo, nie dziwię się jej fenomenowi... ale moim zdaniem nie jest to książka o miłości, a raczej o ludzkich zachowaniach i psychice. Może dzięki temu, że nie kończy się standardowo jest tak inna od wszystkich historii.
 
6. Kiedy odszedłeś, Jojo Moyes 
Nie sądziłam, że Will jeszcze tak namiesza w życiu Louisy ;-) fajnie się czytała, ale już nie tak porywająco jak Zanim się pojawiłeś.



Poradniki

7. Red Lipstick Monster. Tajniki makijażu, Ewa Grzelakowska-Kostoglu 
Ewa postarała się o ładne zdjęcia i wyłożenie podstaw makijażu. Dla bardziej zaawansowanych to za mało, ale po co im poradniki.

8. Bloger - poradnik dla blogerów, Tomek Tomczyk 
Autor postawił tylko na bloga i dobrze na tym wyszedł, ale każdy z blogerów w książce miał swoją drogę i swoje, często zupełnie inne podejście, więc trzeba mieć pasję do pisania i trochę szczęścia.

9. Małżeństwo poddane Chrystusowi, Krzysztof Kralka SAC
Książka zmuszająca do zastanowienia i refleksji, pomimo deklaracji autora, że jest skierowana do małżeństw sakramentalnych, zawiera w sobie dużo wskazówek, z których może skorzystać każdy, nawet w relacjach z rodzicami, rodzeństwem i teściami.


Klasyka

10. Perswazje, Jane Austen
Dobrze, że w dzisiejszych czasach zazwyczaj nikt nikomu nie perswaduje swoich zaleceń co do zamążpójścia. Historia niezwykle mądrej i pięknej Anny, na której wymuszono zerwanie zaręczyn z niegodnym jej ręki Fryderykiem. Dobrze, że los daje nam czasem drugą szansę.

 Zdrowie

11. Historia wewnętrzna. Jelita – najbardziej fascynujący organ naszego ciała, Giulia Enders 
Książka potwierdza fakt, że pomimo wszechstronnego rozwoju i nowoczesnych technologii tak mało wiemy o nas samych i milionach bakterii zamieszkujących nasz układ pokarmowy...pisana przystępnym językiem, ale wymagająca skupienia.


Moi ulubieńcy z tego zestawienia to Bonda, Zanim się pojawiłeś i wspaniała Jane Austen!




Co polecicie ze swoich wakacyjnych książek?

sobota, 27 sierpnia 2016

Magiczne Różany ... #czytamcopolskie

Włączając się do akcji Heavy Books chcę zaprezentować mało znany cykl książek Droga do Różan Bogny Ziembickiej.





Pierwsze z serii Droga do Różan i Wiosna w Różanach wprowadzają nas w magiczną atmosferę Różan, małej podkrakowskiej miejscowości, w której pośród pachnących kwiatów i warzyw poznajemy losy rodziny Zosi Boruckiej. Rodzina Boruckich traci swój dwór i szuka szczęścia w Krakowie, a Zosia waha się pomiędzy uczuciami do dwóch mężczyzn. Pomimo trosk i problemów książka przyciąga ciepłem rodzinnym, zagadkową historią niani Zuzanny oraz cudowną i zabawną postacią przyjaciółki Marianny.



Niania Zuzanna i jej związek z rodziną Boruckich jest opisany w kolejnych książkach: Tylko dzięki miłości i Bądź przy mnie. Akcja książek dzieje się w latach dzieciństwa i młodości niani, którym daleko do szczęścia z powodu utraty bliskich. Do tego wybucha II wojna światowa, a Zuzanna przeżywa osobisty dramat - miłość do Niemca. Rozłąka i powojenne spotkanie zakochanych były bardzo przejmujące i wzruszające. Książki przenoszą nas również do Europy i Afryki w tamtych latach.



Ostatnia z serii książka Na zawsze Różany jeszcze przede mną, ale z przyjemnością wrócę do magicznych Różan. Akcja książki połączy współczesność i historię, zakładam, że niezmiennie można będzie się pośmiać i wzruszyć.
 

Zachęcam, czytajcie co polskie!
 

 

środa, 24 sierpnia 2016

Co czytała młodzież, gdy nie było Harry’ego Pottera? #1



Dawno, dawno temu, w czasach, gdy nie było Harry’ego Potera, Zmierzchu, Rywalek i Władcy Pierścieni mieliśmy z czego wybierać. Uśmiecham się do siebie, gdy przypominam sobie moje pierwsze samodzielnie przeczytane książki i rodzące się we mnie pożądanie czytania więcej i więcej…
 



Miałam to szczęście, że rodzice należeli do prehistorycznego na obecne czasy wysyłkowego klubu Świata Książki, w którym deklarowało się zakup określonej ilości pozycji w danym czasie… Dzięki miłości rodziców do książek, w domu pojawiały się sukcesywnie nowe pozycje.

Moje nastoletnie życie przypadło na lata 90-te i w tym oraz kolejnych wpisach chcę wam przypomnieć o książkach która zapełniały moją kartę biblioteczną i głowę. 

Ania z Zielonego Wzgórza

... oraz kolejne niezliczone książki Lucy M. Montgomery to seria z którą się identyfikowałam, a potem marzyłam, aby jak Ania dorosnąć i żeby spotkać swojego Gilberta, mieć z nim taki cudowny, pełen ciepła i radości dom. Książka bez wątpienia zarażała optymizmem, pomimo różnych przeciwności losu bohaterów.


Pan Samochodzik i ...

w wszystkie książki z serii Zbigniewa Nienackiego. To napięcie i strach, czy uda się odnaleźć kryjówkę, pokonać nieprzyjaciół, odzyskać cenny skarb. Pan Samochodzik to trochę nasz polski
Indiana Jones. To były pierwsze książki przy których zarywałam noce... może to był taki subtelny wstęp do obecnego zamiłowania do kryminałów ;-) Książka rysowała wyraźną granicę pomiędzy tym co dobre i złe, jednocześnie wywołując uczucie, że "mogę wszystko".



Cudownie byłoby wrócić do emocji i wrażeń towarzyszących lekturom tamtych czasów. Kusi mnie odświeżyć sobie niektóre z nich…

Macie swoją ulubioną książkę z dzieciństwa?





wtorek, 23 sierpnia 2016

Ta książka to NUDA! #1

Dotychczas prezentowałam Wam książki, które uwielbiam, zaczytuję się i z wielką niecierpliwością czekam na kolejne części, bądź pozycje tego samego autora.


Dzisiaj chcę powiedzieć o dwóch książkach, które mnie nie zachwyciły, pomimo tego, że wiele osób uważa je za najwspanialsze i dokonujące przełomu w ich życiu…




Pozycja pierwsza to książka Jedz, módl się i kochaj Elizabeth Gilbert.  Zabrałam ją ze sobą na krótki wyjazd i nie miałam co czytać! Tak mnie zanudzała, że od razu zasypiałam. Opisywane dania z makaronu zwiększyły mój apetyt, ale nie na lekturę. Nie skończyłam jej! To była pierwsza, w mojej czytelniczej historii, pozycja, której nie dałam rady przełknąć ;-)
Wiem, że książka jest autobiograficzna i że powstał na jej bazie film o tym samym tytule, ale nie jestem w stanie się przemóc i go obejrzeć...


Druga z serii NUDA, NUDA, NUDA to Wieczory w Umbrii, Marleny de Blasi. Zachwycona jej pozycją Amandine z niecierpliwością czekałam na nowe dziecko. Książka koncentruje się wokół spotkań przyjaciółek, aby wspólnie gotować, jeść, pić wino i rozmawiać o życiu. Dałam jej szansę, dotarłam do połowy i zrezygnowałam, bo tyle innych pozycji czeka w kolejce, a akcja książki rozgrywająca się przy stole nie zasmakowała mi.


Wniosek jest taki, że nie nadaję się na czytelnika książek o rozmowach o życiu i jedzeniu ;-) być może jeszcze do nich nie dorosłam…




Czy jest jakaś pozycja, na której się zawiedliście?



 

sobota, 20 sierpnia 2016

Praca, a przyjemność



Za oknem słońce, może ostatnie ciepłe chwile w te kapryśne wakacje, a ja muszę pracować… 
widok na Morskie Oko z góry
W takim momencie wcale nie marzę o tym, aby poleżeć na plaży i spiec się na skwarkę, ale pragnę położyć się w cieniu, na leżaczku z ulubioną lekturą.
Rydzewo
Co prawda mam pracę, w której dużo czytam i jeszcze więcej piszę, ale nie koniecznie to, co bym chciała… przepisy prawne, regulaminy i wyliczenia w Excelu nie są tak zajmujące jak świat w kryminałach i powieściach.

plaża w Jastarni

 
Poradniki mówią, zrób ze swojej pasji pracę, ale pisarką powieści nie zostanę, chociaż może powinnam pomyśleć o zatrudnieniu się w jakiejś niewielkiej i spokojnej bibliotece ;-) muszę to przemyśleć!

bulwary obok domu
Na zdjęciach kilka wspomnień z moich wakacji w różnych miejscach Polski. Każde wspomnienie kojarzy mi się z jakąś książką :)
plaża w Mielnie
Pozdrawiam zza biurka, a wy łapcie każdą wolną chwilę i pozwólcie sobie na relaks. Obojętnie czy nad morzem, czy w górach, nad jeziorem, czy na ławce w parku.
Jaka książka dziś wam towarzyszy?

poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Ja nie czytam książek! (?)

Według mojej znajomej e-booki to nie książki…więc ja nie czytam książek



Od kiedy św. Mikołaj obdarował mnie czytnikiem książek, większość pozycji w mojej kolekcji to e-booki. Kindle zawładnął moim czytelniczym światem. Na początku zachłysnęłam się możliwością posiadania tylu książek i nie wiedziałam, którą czytać najpierw, zaczynałam kilka jednocześnie, bo przecież... mam je ze sobą i mogę! Z czasem ogarnęłam moją elektroniczną bibliotekę i sukcesywnie dorzucam tam wyczekane perełki. 




Książki elektroniczne to pozycja dla leniuchów , którym nie chce się odwiedzać księgarń, odbierać paczek, ale przede wszystkim opcja dla osób
, które kochają książki, ale mają ograniczony metraż mieszkania. 

 Inne zalety, które wymieniają moi czytelnicy na FB:
  • świetna opcja dla Polaków mieszkających zagranicą, zamawiają online i mają natychmiast u siebie,
  • nieograniczona ilość książek, które można wziąć ze sobą na urlop,
  • czytnik jest lekki i mieści się w każdej torebce,
  • czytanie w ciemności, bo czytniki mają podświetlenie.
 

 Co wolicie – tradycyjną papierową książkę, czy e-booka?