wtorek, 4 października 2016

Mróz jesienią?



Remigiusz Mróz zdobywa szturmem polskich czytelników. Jedni mówią o dużych środkach na reklamę, ale ja jestem zdania, że jego książki bronią się same, ponieważ są inne niż to co znamy z rodzimego rynku. Pierwszy raz spotykałam się z książkami polskiego autora prezentującymi świat prawników. Świetny cykl Remigiusza Mroza: Kasacja, Zaginięcie, Rewizja i Immunitet to coś dla miłośników prawniczych kruczków, dociekania prawdy i kilkusetstronicowej, trzymającej w napięciu akcji!




Kasacja

Od Kasacji rozpoczęłam swoją przygodę z książkami Remigiusza Mroza. Pomimo ogromnej popularności i zachwytów w sieci pierwsze strony mnie nudziły i pomyślałam, że to kolejna przereklamowana książka. Kasacja opowiada historię obrony syna biznesmena podejrzanego o morderstwo dwóch osób.



Z kolejnymi stronami przekonała mnie do siebie postać prawniczki Joanny Chyłki. Chyłka to kobieta petarda - inteligentna, dowcipna, uparta i czasem bezwzględna! Pomimo własnych słabości dąży do sprawiedliwości i staje na rzęsach, aby bronić swoich klientów, pomimo, że nie zawsze są szczerzy i niewinni. Kordian, zwany Zordonem to jej podopieczny, który musi się zmierzyć nie tylko z pierwszą pracą, ale również niezwykle wymagającą i nieobliczalną patronką. Końcówka książki pokazuje, że białe nie zawsze jest białe...a manipulacje w świecie biznesu nie mają granic.


Zaginięcie



Po drugą część sięgnęłam z ciekawością, ponieważ akcja rozgrywa się na Podlasiu, gdzie mieszkam, a takie książki zawsze podobają mi się bardziej. Prawnicy zmierzą się tym razem z rozwikłaniem zagadki zaginięcia małego dziecka bogatych rodziców, których oskarżono o zabójstwo.


Brak dowodów na porwanie powoduje wzajemne oskarżenia rodziców. Joanna ma wypadek i cały ciężar sprawy spada na Zordona. Do tego mMagnes pożądania ciągnie do siebie parę adwokatów. Nie mogłam się oderwać od książki, póki jej nie skończyłam wczesnym rankiem. Zaginięcie jest lepsze niż Kasacja.

Rewizja


Książka opowiada historię prostego robotnika, którego żona i córka zostały zamordowane, a on zostaje głównym podejrzanym, bo może liczyć na milionowe odszkodowanie.

  

Po Zaginięciu wpadłam w Chyłkomanię. W Rewizji Joanna musi zmierzyć się z faktem wyrzucenia z prestiżowej kancelarii i pomaga jej w tym duża ilość alkoholu. Tym razem para adwokatów działa po przeciwnych stronach, a Zordona kuszą pieniędzmi i karierą. Joanna rozgryza środowisko Romów i naraża życie, aby odnaleźć prawdziwego mordercę.


Immunitet






Powiedzieć świetna, to nie powiedzieć nic! Myślę, że tak książkę określiłaby sama Chyłka. Zdecydowanie najlepiej napisana i trzymająca w napięciu historia sędziego Trybunału Konstytucyjnego wplątanego z zabójstwo młodego chłopaka w Krakowie. Sędzia twierdzi, że nie było go wówczas w stolicy Małopolski, ale sukcesywnie żona i przyjaciele pozbawiają go alibi. Para adwokatów podejmuje się udowodnienia ewidentnego spisku, ale nagle Chyłka znika...zostawiając pożegnalny list z tragiczną historią swojego dzieciństwa.




Intrygujące jest napięcie między bohaterami i imponujące, że trzymają się reguł pomimo olbrzymiej chemii. Może Immunitet nie obnaża polityki, tak jak House of Cards, ale naświetla układy i zło kryjące się pod pozornie nieskazitelnym życiorysem. W książce znajdziemy również smaczek dla czytelników cyklu z komisarzem Forstem. Końcówka książki to niespodzianka… dla nas i Kordiana.



Pomimo, że wkrótce nowa książka autora – Behawiorysta, ja wyczekuję kolejnej przygody Joanny Chyłki i Zordona. Czas oczekiwania być może umili nam serial na bazie cyklu, którego obsada trzymana jest w tajemnicy!

Którą książkę Remigiusza Mroza lubicie i polecacie?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz