piątek, 27 lipca 2018

Kaśka, a ja żem słuchała, a teraz przeczytała!

Byłam za młoda i z głową w chmurach, żeby słuchać i rozmieć piosenki Kasi sprzed lat w Hey. 


Teraz z chęcią ich posłucham i zestawię z obrazem Kaśki z książki. Kobiety doświadczonej przez los w różnych aspektach, która patrzy na życie z olbrzymim dystansem i poczuciem humoru, która jest ciekawa obrazu nowego świata, zagląda do życia współczesnych gwiazd i celebrytów, a jednocześnie widzi w nim wiele hmmmm... złego... przerysowania ... popisywania się przez innymi. Czasem wydaje się nam, że jedynym właściwym pytaniem, jest dokąd zmierza ten świat.

Słownictwo, sposób pisania Kaśki jest niezwykle wyszukany. To nie są proste zdania toczące się przez książkę. To metafory i zestawienia wyrazów nad którymi musimy się zastanowić i czasem dwa razy przeczytać by zrozumieć z czego autorka się śmieje. 

Wydaje się niemożliwe, że osoba, którą zżera trema przed występem, tyle lat wychodzi na scenę i śpiewa. Kaśka ma kompleksy, ale teraz nie wstydzi się do nich przyznać, a nawet powiedzieć, że nie będzie z nimi walczyć na siłę, bo wypada być modniej ubraną, szczuplejszą, jeść eko, a w ustach mieć wypełniacze. 

Wydaje się, że książka jest szybką formą do walizki na wakacje. Wpada ona jednak nam do głowy na dłużej, dając do myślenia o nas samych i otaczającym świecie.

A ja żem jej powiedziała...

Wydawnictwo: Wielka Litera


poniedziałek, 23 lipca 2018

Przesilenie, czyli ponownie szeptuchy i kwiat paproci

Mam problem z tą serią i nie uległ on zmianie. Najsłabsza część tych książek to wszystkie opisy relacji głównych bohaterów Gosi i Mieszka. Nie porywa mnie to uczucie, są w tym nudni i nijacy. 

Niezmiennie największa zaleta książki to słowiańscy bogowie i tradycyjne zwyczaje. Przygotowania do obchodów ważnych świąt, ich przebieg, magia, duchy, upiry to jest magnes tej opowieści. 


 
Jak już przebolałam rozterki miłosne, które mam wrażenie ciągnęły się do połowy książki, zaczęło się coś dziać i tutaj już pokłon autorce za świetną wyobraźnie i domknięcie wątków pochodzenia i znaczenia Gosi w Bielinach. Niezmiennie spotykamy też bogów oraz poznajemy sekretne zaklęcia szeptuchy.

Mamy tutaj świetnie legendy powstania świata, stworzenia bogów, Juraty pilnującej Bałtyku oraz postaci spaleńca, dziadów. Na takie elementy czekałam i to właśnie z ich powodu zaglądałam do każdej kolejnej części szeptuchowej.

Polecam tą serię, bo autorka przemyca tutaj naszą słowiańską przeszłość i zwyczaje, ale z przymrużeniem oka należy traktować wątki miłosne.


Przesilenie

Cykl: Kwiat paproci (tom 4)

Wydawnictwo W.A.B.

poniedziałek, 16 lipca 2018

Mali bogowie - kontynuacja

Trochę więcej chaosu w tej książce niż części pierwszej, ale też tematyka pogotowania ratunkowego i szpitalnych oddziałów ratunkowych jest pełna zamętu, bałaganu oraz szybkiego działania tu i teraz.


 
To właśnie praca "w karetkach" była w mojej ocenie najbardziej interesują częścią książki. Wypowiedzi lekarzy z SOR i lekarzy rezydentów to trochę powtórzenie części pierwszej.

Ponownie, osobiste doświadczenia autora stanowią wartość dodaną. Natomiast niezmiennie ukazana prawda i realia pracy personelu medycznego przerażają mnie, jako pacjenta.

Sam autor jest zaskoczony rozmiarem brudu, przemocy i zachowania ludzi z marginesu społecznego w Polsce. Mi też trudno uwierzyć, że siły i środki marnotrawione są na wyjazd karetki do burdy pijackiej, a gdzieś obok ktoś z zawałem czeka na pomoc.

Mali bogowie 2. Jak umierają Polacy

Wydawnictwo Czerwone i Czarne

 

poniedziałek, 9 lipca 2018

Kości proroka - czy udał się mix krymianalno-obyczajowo-historyczny?

Wielka niewiadoma i wielka niespodzianka. Książka nietypowa i zaskakująca. Ponownie zbrodnia w wydaniu Ałbeny Grabowskiej, tym razem głęboko osadzona w religii oraz historii i to tej sprzed setek, a nawet dwóch tysięcy lat. Do tego wszystkiego mamy też elementy powieści obyczajowej.

Akcja skacze pomiędzy I, XII i XXI wiekiem i co więcej łączy się ze sobą w zaskakujący sposób. Punktem wyjścia jest morderstwo. Bohaterowie to Chrystus, Jan Chrzciciel, apostołowie, ale też odłamy wiary, o których nie słyszałam, a które istniały i walczyły o swoje racje po ukrzyżowaniu Jezusa. Współczesna bohaterka to młoda kobieta, konsultantka w policji, z zagmatwaną relacją rodzinną i po zawodzie miłosnym.

 
 

Historia nie jest sztampowa i autorka postarała się bardzo, aby morderstwo współcześnie dokonane miało związek z prorokiem sprzed setek lat. Zostało to opisane w bogatej narracji, z mnóstwem postaci i szczegółów, co więcej mających w dużej mierze odzwierciedlenie w faktach historycznych.

Wnikanie głęboko w psychikę postaci to wyznacznik książek autorki. Tym razem mamy trochę mniej psychologii, ale i tak dość dogłębnie poznajemy myśli bohaterów, powody ich postępowania i pokusy, które powodują dlaczego dokonują określonych wyborów.

Duży plus na opis Bułgarii, pokazanie nam namiastki życia i sytuacji w miasteczku. Jest to trochę inny obraz niż znanych z katalogów turystycznych miejscowości wypoczynkowych. Przeczytałam wszystko Pani Ałbeny, ale zawsze omijałam książkę
„Tam gdzie urodził się Orfeusz”, bo wydawało mi się, że to nie dla mnie. Po lekturze Kości proroka zmieniam zdanie i z chęcią poznam Bułgarię bliżej.

Kości proroka

Ałbena Grabowska

Wydawnictwo Marginesy


poniedziałek, 2 lipca 2018

Czy pod rządami talibów kobiety mają coś do powiedzenia? - Kobiety z Kabulu

Jestem pod ogromnym wrażeniem siły i determinacji kobiet - mieszkanek Kabulu w Afganistanie za rządów talibów. Słaba, a jednak silna płeć przeciwstawiała się narzuconemu zepchnięciu na margines, a raczej zamknięciu w domach i pełnieniu roli niewidocznych w społeczeństwie. Nawet w takich warunkach rodzą się kobiety biznesu, ale też działaczki społeczne z wielkim sercem i chęcią pomocy innym.

Niesamowite było to, że główna bohaterka we własnym domu była w stanie rozwinąć biznes, otworzyć szkołę i zagwarantować środki do życia całej rodzinie, a nawet dzielnicy.



Książka ma typowo reporterski styk pisania. Zwięźle, krótko i na temat, jak przystało na dziennikarkę prasową. Przyzwyczajona w arabskiej serii do fikcji literackiej trochę mi brakowało opisów szczegółów z życia i otoczenia bohaterek, ale taki jest właśnie styl tej książki.

Kobiety z Kabulu

Wydawnictwo Prószyński i S-ka