poniedziałek, 20 sierpnia 2018

Hashtag #nieporywa

Czy to dlatego, że czytałam ją z wieloma przerwami, bo nie miałam czasu? Czy to dlatego, że fabuła ciekawa, a opisy nudnawe, dialogi miejscami nijakie? Czego zabrakło mi w tej książce? 



Nie czułam napięcia i emocji, które czuję czytając tego typu literaturę. Przykładowo w Zaginionej dziewczynie od pierwszej do ostatniej strony myślisz, kombinujesz co się stało i nawet jak szybko poznajesz prawdę to dalej z zapartych tchem czekasz na finał. Skoro w Hashtagu główna bohaterka Tesa nie przeżywa zbytnio zaginięcia bliskiej osoby, to z podobną obojętnością podchodzi do tego czytelnik. Najważniejsza jest zagadka zapisana gdzieś w przeszłości, a to co się dzieje tu i teraz schodzi na dalszy plan.

Brakowało mi akcji, wartkiej, pełnej dynamizmu i porywających dialogów pomiędzy bohaterami. Większość z nich dotyczyła koncepcji zarządzania i teorii filozoficznych, trochę jakby czytać literaturę naukową.

Jakie widzę mocne strony? Główna bohaterka odbiega od postaci, które znam z mojej ulubionej serii o Chyłce, czy Forście. Nie jest przebojową kobietą sukcesu, ale zagubioną i trochę żałosną postacią z pokręconą przeszłością. Z pewnością współczujemy jej i jesteśmy ciekawi, co jest wytworem jej wyobraźni, a co prawdą. 

O ile samego winnego gry pod nazwą #apsyda możemy domyśleć się wcześniej, to już sama forma zakończenia i wplatanie w to bohaterów jest typowa dla Remigiusza Mroza - mocna i zaskakująca.

W przypadku autora pozostanę przy mojej serii z Chyłką, bo od dziś wiadomo, że 19 września pojawi się kolejny 8. tom Kontratyp.


Hashtag

Wydawnictwo: Czwarta Strona

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz