poniedziałek, 11 grudnia 2017

"Lokatorka"

W zaciszu domowego ogniska historia powodująca ciarki na ciele u każdego, kto kiedyś wynajmował mieszkanie. Nigdy nie wiadomo kto przez nami tam mieszkał i co się wydarzyło 😉"Lokatorka" od Wydawnictwo Otwarte.
Muszę przyznać, że autor wodził mnie za nos w temacie morderstwa, bądź samobójstwa pewnej lokatorki dziwnego, perfekcyjnego domu. Czarny charakter tej książki raz był oskarżany, raz wybielany. Początkowo odwzorowanie historii dwóch bohaterek, niemalże na ksero, trochę mnie nudziło. Ale dołączanie do nich pozostałych bohaterów wraz z ich problemami spowodowało, że całość czytało się z dreszczykiem emocji. Ciężko lekturę odłożyć przed snem, co świadczy o tym, że historia jest wciągająca.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz