wtorek, 30 października 2018

Reportaże z najwyższej półki! Justyna Kopińska i Z nienawiści do kobiet

Zbiór reportaży Justyny Kopińskiej to historie  z życia wzięte, które na długo pozostają w pamięci.

To moje pierwsze spotkanie z autorką i już wędruję po kolejne jej pozycje. Jest to dziennikarka bezkompromisowa, która za prawie wszelką cenę chce pokazać prawdę, drąży do skutku, szuka dowodów, rozmawia z ofiarami, ale nie boi się przyprzeć do muru świadków, katów, prokuratorów, czy policjantów.


W książce mamy historię ofiary molestowania przez księdza, kobiety żołnierza, dyrektora więzienia, policjantów z wydziału zabójstw, niedosłyszącej sportsmenki, czy gejów katolików. Każda z tych historii pokazuje, jak niewiele może jeden mały człowiek w obliczu grupy, która ma władzę, czy tą władzą jest przełożony w armii, czy władze Kościoła, a nawet grupa młodzieży w szkole.

Smutne, przerażające i okrutne to są reportaże, ale przynoszą też coś dobrego, bo dążą do prawdy oraz pomocy ofiarom i to z sukcesami, o czym możemy dowiedzieć się na profilu autorki na FB.

Na koniec jeszcze dodatkowo dostaliśmy wywiad z autorką, które przybliża nam swój warsztat pracy.

Z nienawiści do kobiet

Wydawnictwo: Świat Książki


czwartek, 25 października 2018

W żywe oczy - kolejny hit po Lokatorce?

Po świetnej Lokatorce liczyłam na kolejną świetną, trzymającą w napięciu lekturę. Gdy zobaczyłam ją na liście jesiennych premier, musiałam ją mieć. A co dostałam?

Jestem zawiedziona! Albo ja nie znam się na sztuce, albo ta teatralna historia była po prostu nudna, poza pomysłowym zakończeniem, które jednak zdradzono trochę na okładce.




To już kolejna, po Apartmencie z Paryża, książka, która poza zagadkowymi morderstwami chce przemycić trochę literatury, sztuki i teatru. W poprzedniej zachwyty nad malarstwem, w tej nad dziwaczną poezją rozwlekały akcję i z wielkim trudem dobrnęłam do końca.

Na końcu jeszcze większe zdziwienie, że ta książką została napisana od początku po raz drugi przez autora, bo poprzednia się nie sprzedała. Nie czytałam wersji nr 1, ale przerabianie starych numerów nie udało się. Sprzedaż na pewno będzie duża, bo po trzymającej w napięciu Lokatorce większość będzie chciała po nią sięgnąć.

W mojej ocenie strata czasu, wybierzcie coś innego, chyba że lubujecie się w rozwleczonych historiach z chorymi psychicznie bohaterami.

W żywe oczy

Tłumaczenie: Anna Gralak

Wydawnictwo: Otwarte


sobota, 20 października 2018

Mój ulubieniec ostatnich kilku lat w wydaniu ekstra - Stulecie Winnych

Saga Stulecie Winnych Ałbeny Grabowskiej to mój hit wszech czasów. To od mini wpisu na ten temat zaczęła się moja przygoda z blogiem i stroną na FB. To po lekturze tej serii nie jestem w stanie ominąć żadnej powieści autorki. Tym razem przygotowała ona coś ekstra, bo dodatkowe opowiadania o "winnych" bohterach.

Po kilku pierwszych stronach książki na mojej twarzy, pomimo smutnych wydarzeń, pojawił się uśmiech, bo ponownie spotkałam niezwykłych bohaterów i wtopiłam się w ich poplątane życie. Czytając książkę czuję się jakbym trochę ich podglądała, trochę z nimi plotkowała oraz poznawała ich najgłębsze uczucia i obraz świata.



Czytając opowiadania ponownie spędzamy z Winnymi całe stulecie i poznajemy szczegóły z ich życia, ale również historii Polski, na które zabrakło miejsca w trylogii. Spotykamy postaci, które w ogromie zła i przeciwności losu decydują się na wybór dobra. Nie brakuje tutaj też czarnych charakterów, ale los nie zawsze jest dla nich łaskawy.

Saga i opowiadania pisane są niezwykłym językiem, historia toczy się szybko, a jednocześnie czujemy, że spędzamy z postaciami długie godziny i dni. Na kartach opowiadań poznajemy historię miłosną cudownego lekarza Tomasza Brzozowskiego. Dowiadujemy się, jakie losy spotkały męża Ani - Kazimierza, męża Mani - Pawła oraz Jeremiego. Poznajemy opartą na faktach historię wojenną i mroczną, płaczliwą i przerażającą Wigilię 1943 r. Ostatnie opowiadanie to wyciskacz łez i cudowne przesłanie o sile rodziny, miłości i nadziei.

Nawet, gdy słyszę opinie, jak to słodzę autorce, to nie pozostaje mi nic innego, jak słodzić dalej, bo nie ma drugiej takiej rodzimej pisarki, która odnalazłaby się genialnie w tylu różnych gatunkach literackich. I uprzedzając pytanie, nie dostałam tych książek od wydawnictwa i nie piszę na niczyje zlecenie. Sami sięgnijcie po książki Ałbeny Grabowskiej i przekonajcie się na własnych doświadczeniach, że wrócicie po więcej. Ja zaraziłam już mamę, koleżanki i mamy koleżanek ;-)

Stulecie Winnych. Opowiadania

Cykl: Stulecie Winnych (tom 4) 

Wydawnictwo: Zwierciadło





środa, 17 października 2018

Tatuażysta z Auschwitz

Szeroko komentowana w sieci książka trafiła również do mojej biblioteczki. Mam za sobą trochę literatury obozowej i jest to pierwsza książka, w której jest tak mało przerażających opisów i obrazów.



W książce poznajemy życie obozowe od innej strony niż dotychczas. Główny bohater, mimo, że więzień ma dużo więcej możliwości i stanowi niejako ważną personę w obozie. Przez ręce bohatera przeszło tysiące ludzi, którym tatuował numer obozowy na ramieniu.
 
Książka wbrew otaczającej rzeczywistości skupia się na dobru i pomocy drugiemu człowiekowi. Jest tutaj też niezwykła historia miłosna, która nie miała prawa się wydarzyć w takich okolicznościach.
 
Bohater książki to postać niezwykła. Wyjątkowy człowiek, którego życie potoczyło się w sposób nietypowy. Niosący pomoc nieznajomym i ratujący każde pojedyncze życie. Warto go poznać, bo książka jest inna, niż znane mi pozycje obozowo-wojenne. 

Opowieść jest poruszająca do głębi i daje nadzieję na dobro nawet w czasach zła.


Tatuażysta z Auschwitz

Tłumaczenie: Katarzyna Gucio

Wydawnictwo: Marginesy

niedziela, 14 października 2018

Chyłka w Himalajach? Czy to jest jeszcze zjadliwe?

Spotykamy się z Chyłką i Zordonem po raz ósmy. Sięgając po kolejne tomy zawsze miałam nadzieję na ciekawy proces z zagadką w tle. Kontratyp jest to jednak kolejna po Oskarżeniu słaba cześć z cyklu. Wydarzyło się to czego się obawiałam...


Sprawy klientów schodzą na drugi plan, w sądzie bohaterowie pojawiają się tylko raz, wątki prywatne wychodzą na pierwszy plan i mamy książkę obyczajowo-przygodową.

Chyłka bez przygotowania jedzie w Himalaje i zdradzając szczegóły wychodzi z tego bez szwanku. Moja wyobraźnia jest chyba jednak za mała na tego typu opowieść. Po świetnym Testamencie liczyłam na powrót do korzeni. Tymczasem w tle "wycieczki w góry" jedynie majaczy sprawa alpinistki, pojedyncze spotkanie z prokuratorem, czy proces.  

Pewnie większość miłośników i przeciwników sięgnie po Kontratyp i kolejne części, ale mam postulat. Serio prawnicza wróć na wokandę!


Kontratyp

Cykl: Joanna Chyłka (tom 8) 

Wydawnictwo: Czwarta Strona

czwartek, 11 października 2018

Czereśnie zawsze muszą być dwie

Po raz kolejny w tym roku trafiam na książkę, w której przeplatają się wątki współczesne i historyczne, opowiadane przez jednego z bohaterów.


Współczesna bohaterka to trochę wyobcowana, zagubiona, ale i na naiwna dziewczyna, która ślepo dąży za namiastką miłości, nie zauważając, że jest oszukiwana, a prawdziwe szczęście stoi tuż obok.
 
Historyczna bohaterka to dziewczyna samotna, dzielna, pomocna i bardzo skrzywdzona przez los. Zawsze niezwykle ciekawie zagląda się do dawnych domów i podgląda zwyczaje mieszkańców.
W starciu obu wątków ponownie, jak w przypadku książki Minione chwile Gabrieli Gargaś wygrywa opowieść sprzed dziesiątków lat.

Czereśnie jest to moja pierwsza solowa książka Magdaleny Witkiewicz. Dotychczas czytałam jedynie jej książki popełnione z Alkiem Rogozińskim. Z chęcią sięgnę po więcej, bo jest to przyjemna lektura.


 

Czereśnie zawsze muszą być dwie

Wydawnictwo: Filia



czwartek, 4 października 2018

Co jeść na zdrowie? Food pharmacy

Ponieważ odkryję nieco tajemnice tej książki, jeśli chcesz ją przeczytać, to możesz pominąć recenzje. Maszerując wśród półek z książkami natrafiłam na opowieść o jelitach. Kilka lat temu przeczytałam już Historię wewnętrzną o jelitach, traktując to jako nowinkę i coraz szerzej otwierając oczy z każdym rozdziałem, teraz chciałam przypomnieć sobie, dlaczego są one takie ważne i zgłębić temat.





Food pharmacy to książka pisana na luzie i przystępnym językiem. W prosty sposób autorki tłumaczą z naukowego na nasz język, dlaczego i co powinniśmy jeść, aby zadbać o nasze dobre bakterie w brzuchu. Stawiają przede wszystkim na warzywa i warzywne miksy do picia. 

Wymieniają 7 ulubieńców i sprzymierzeńców naszego zdrowia takich jak: 
  • kurkuma, 
  • symbiotyki, 
  • goździki, 
  • zielone banany, 
  • witamina D, 
  • jarmuż, 
  • avocado, 
  • sorgo,
  • cynamon.
Myślę, że na naszym rodzimym gruncie można znaleźć wiele super składników, które spełniłyby podobną rolę.

Proponują też 5 kroków do zmiany swojego kulinarnego życia:
  • zrezygnować ze słodyczy,
  • zrezygnować z jedzenia cukropodobnego,typu kanapki na śniadanie,
  • jeść warzywa,
  • dobierać dobre tłuszcze,
  • zmienijszyć temepraturę pieczenia nawet dla mięs,
  • pościć.

 Jak z każdą tego typu rewolucją łatwo nie jest i ciężko zrezygnować z wieloletnich przyzwyczajeń. Warto jednak próbować, właśnie dla własnego zdrowia.

Książka zawiera również kilka sprawdzonych przepisów i smaczki dla miłośników Gwiezdnych Wojen. Dobrze, że mąż mnie przeczołgał przez tą serię, to przynajmniej je zrozumiałam ;-)

Food Pharmacy

Tłumaczenie: Justyna Högström

Wydawnictwo: Otwarte


wtorek, 2 października 2018

Nowości w biblioteczce

Nowości w biblioteczce 📚🍁👓🍂Znacie? Która najlepsza? 


Stulecie Winnych opowiadania Ałbeny Grabowskiej idzie na pierwszy ogień.

Najbardziej ciekawa jestem Tatuażysta z Auschwitz Heather Morris.

Daje też szansę Wierność jest trudna Agata Przybyłek.

Najtrudniejsza będzie pozycja Self-reg dr Stuart Shanker.

Za to po niej relaks przy Pocieszki od Katarzyna Grochola.

poniedziałek, 1 października 2018

Prawdziwe historie - Wołyń

Najpierw był przerażający i okrutny film Wołyń, a dopiero później wertując lubimyczytac.pl znalazłam kontunuację serii Prawdziwe historie z Dziewczynami z Wołynia. 

Wcześniej czytałam o Dziewczynach z Powstania i Dziewczynach z Syberii. Były to opowieści bohaterek tamtych czasów. Nie inaczej było i teraz. Mamy tutaj relacje świadków ludobójstwa w okresu II wojny światowej. Są to wspomnienia dzieci, ale tak dramatyczne, że do dziś żywe w ich głowach. Część z bohaterek film widziało i o zgrozo, mówią, że te makabryczne sceny nie oddają w pełni rozmiaru okrucieństwa tamtych wydarzeń.






Warto sięgnąć po tą książkę, aby poznać kawałek historii terenów, które kiedyś były Polską, historii ludzi pozbawionych rodzin i napiętnowanych zbrodnią, która nie oszczędziła nawet malutkich dzieci. 

Nie kojarzę, żeby ten temat przewijał się w mediach, a z pewnością nie jest tak nagłaśniany jak Powstanie Warszawskie, czy zagłada Żydów. A do dziś żyją ludzie, którzy widzieli rozczłonkowane ciała swoich bliskich, tylko dlatego, że byli Polakami na Wołyniu.


Dziewczyny z Wołynia

Seria: Prawdziwe historie 

Wydawnictwo: Znak Horyzont