Ponieważ odkryję nieco tajemnice tej książki, jeśli chcesz ją przeczytać, to możesz pominąć recenzje. Maszerując wśród półek z książkami natrafiłam na opowieść o jelitach. Kilka lat temu przeczytałam już Historię wewnętrzną o jelitach, traktując to jako nowinkę i coraz szerzej otwierając oczy z każdym rozdziałem, teraz chciałam przypomnieć sobie, dlaczego są one takie ważne i zgłębić temat.
Food pharmacy to książka pisana na luzie i przystępnym językiem. W prosty sposób autorki tłumaczą z naukowego na nasz język, dlaczego i co powinniśmy jeść, aby zadbać o nasze dobre bakterie w brzuchu. Stawiają przede wszystkim na warzywa i warzywne miksy do picia.
Wymieniają 7 ulubieńców i sprzymierzeńców naszego zdrowia takich jak:
- kurkuma,
- symbiotyki,
- goździki,
- zielone banany,
- witamina D,
- jarmuż,
- avocado,
- sorgo,
- cynamon.
Myślę, że na naszym rodzimym gruncie można znaleźć wiele super składników, które spełniłyby podobną rolę.
Proponują też 5 kroków do zmiany swojego kulinarnego życia:
- zrezygnować ze słodyczy,
- zrezygnować z jedzenia cukropodobnego,typu kanapki na śniadanie,
- jeść warzywa,
- dobierać dobre tłuszcze,
- zmienijszyć temepraturę pieczenia nawet dla mięs,
- pościć.
Jak z każdą tego typu rewolucją łatwo nie jest i ciężko zrezygnować z wieloletnich przyzwyczajeń. Warto jednak próbować, właśnie dla własnego zdrowia.
Książka zawiera również kilka sprawdzonych przepisów i smaczki dla miłośników Gwiezdnych Wojen. Dobrze, że mąż mnie przeczołgał przez tą serię, to przynajmniej je zrozumiałam ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz