Dałam szansę autorce po niezbyt udanym początku znajomości z Żoną na pełen etat. Zrzucając to na karb trafienia przez przypadek w końcówkę serii skusiłam się na coś nowego.
Początkowo powiało nudą, ale z biegiem stron wciągnęłam się w historię miłosną z mężem i kochankiem w tle. Bohaterki książki, siostry, dobrane na zasadzie kontrastu, jedna infantylna, dziecinna, a druga przebojowa i bezkompromisowa. Podobnie z ich miłościami życia - faceci spod różnych gwiazd.
Ukazana też była relacja matki z córkami, choć postać rodzicielki mocna oderwana od utartego schematu. Jedna z córek postępując w relacjach damsko-męskich identycznie jak matka, nie dostrzegała tego i krytykowała matkę.
Nie do końca spodobało mi się zakończenie, zbyt oklepane i filmowe. Natomiast w ogólnym rozrachunku na plus.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz